Meta uruchomiła swojego asystenta opartego na sztucznej inteligencji w Europie. To przełomowy krok w kierunku globalnej ekspansji narzędzi AI, które już teraz wspierają ponad 700 milionów użytkowników miesięcznie na całym świecie. Najważniejsza zmiana? Meta AI w Europie obsługuje sześć języków: angielski, francuski, włoski, hiszpański, portugalski i niemiecki.
Nowa wersja Meta AI jest dostępna w 41 krajach europejskich oraz 21 terytoriach zamorskich. Funkcje asystenta są już zintegrowane z najpopularniejszymi aplikacjami, takimi jak Facebook, Instagram, WhatsApp i Messenger.
Jak działa i czym jestMeta AI?
W pierwszym etapie Meta AI oferuje czat tekstowy, który ułatwia:
- planowanie podróży,
- wyszukiwanie informacji,
- burze mózgów,
- odpowiadanie na pytania z wykorzystaniem danych z sieci.
Aby skorzystać z asystenta, wystarczy wpisać „@MetaAI” w czacie grupowym lub wiadomości prywatnej i zadać pytanie.
Choć wersja europejska nie obsługuje jeszcze generowania ani edytowania obrazów (co jest możliwe w USA), użytkownicy mają dostęp do funkcji wyszukiwania treści. Przykład? Wpisz „pokaż zdjęcia z Vancouver Island” i otrzymaj aktualne wyniki z postów, reelsów i sieci.

Pop-upowy asystent w czatach grupowych
Meta AI nie musi być używany tylko prywatnie. Funkcja asystenta grupowego pozwala na wykorzystanie go podczas rozmów z przyjaciółmi czy współpracownikami. Planujesz wyjazd? Nie możesz się zdecydować, co zjeść na kolację? Meta AI pomoże podjąć decyzję.
Szybkie wyszukiwanie treści i kontekstowa pomoc
Zamiast przełączać się między zakładkami, teraz możesz zadać pytanie bezpośrednio w czacie. Meta AI analizuje Twoje potrzeby i wyszukuje posty, filmy oraz dane z internetu, podając je w zrozumialnym i kontekstowym formacie.
Meta AI a przepisy w UE
Droga do uruchomienia Meta AI w Europie nie była łatwa. Firma musiała uporać się z licznymi wyzwaniami regulacyjnymi, głównie związanymi z ochroną danych osobowych. Meta zapewnia, że europejska wersja asystenta nie jest trenowana na danych użytkowników z UE i została stworzona zgodnie z zasadami RODO.
Opóźniona, ale największa premiera
Meta AI miała zadebiutować w Europie znacznie wcześniej, ale z powodu przepisów wstrzymano wdrożenie. Teraz, po wielu konsultacjach z regulatorami, firma mogła uruchomić swojego asystenta na szeroką skalę.
Meta AI na Facebooku, Instagramie, WhatsApp i Messengerze
Meta AI trafiła do Facebooka, Instagrama, WhatsAppa i Messengera. Aby ją uruchomić, szukaj niebieskiej ikony z kółkiem – kliknij i zacznij korzystać. To narzędzie, które ułatwia codzienne życie: odpowiada na pytania, pomaga w podejmowaniu decyzji, dostarcza wiedzy i inspiracji.

Meta AI w Polsce – co warto wiedzieć?
Meta AI oficjalnie trafia również do Polski jako część szerokiej europejskiej ekspansji. Oznacza to, że użytkownicy aplikacji takich jak Facebook, Messenger, WhatsApp i Instagram mogą korzystać z inteligentnego asystenta w języku angielskim lub jednym z pięciu innych dostępnych języków. Polska znalazła się wśród 41 krajów objętych wdrożeniem, a funkcje Meta AI stopniowo pojawiają się w interfejsach dobrze znanych aplikacji. Choć na ten moment nie są jeszcze dostępne funkcje takie jak generowanie grafik (obecne w wersji amerykańskiej), użytkownicy w Polsce mogą już korzystać z inteligentnego czatu, planować podróże, zadawać pytania, a także przeszukiwać treści – wszystko to z poziomu codziennych rozmów. Wystarczy wpisać „@MetaAI” w czacie, by zacząć interakcję. To dopiero początek – Meta zapowiada kolejne funkcje, które z czasem będą zgodne z regulacjami europejskimi.
Co dalej?
Meta zapowiada dalszy rozwój funkcjonalności w Europie. W planach jest dodanie możliwości generowania i edycji obrazów oraz rozszerzenie obsługi języków poza pierwotną szóstkę. Wszystko to ma odbywać się w zgodzie z przepisami lokalnymi.
Podsumowanie
Meta AI to nie tylko kolejny chatbot. To krok w stronę bardziej inteligentnej, personalizowanej i dostępnej komunikacji w aplikacjach, które już dobrze znasz. Po latach oczekiwania, Europa wreszcie otrzymała dostęp do funkcji, które zmieniają sposób, w jaki korzystamy z mediów społecznościowych. I to dopiero początek.